Była niedziela, 3 lutego 1952 roku. Trolejbus linii Z jechał z ulicy Mostowej na Zawady, a trasa przebiegała przez Ostrów Tumski i most Cybiński. Właśnie w tym miejscu rozegrały się dramatyczne sceny. Do tej pory nie wiadomo, jak dokładnie doszło do wypadku.
- Trolejbus wpadł w poślizg i zawisł na krawędzi mostu. Jedną częścią wisiał w powietrzu, a druga jeszcze była oparta o nawierzchnię mostu. Ludzie zaciekawieni co się stało, poszli do przodu, zobaczyć jak to wygląda i niestety to podobno przeważyło. Trolejbus przechylił się i siła ciężkości wepchnęła go do rzeki - opowiadał Grzegorz Jakubowski, wiceprezes Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych w programie "Tajemnice Poznania".
Polecany artykuł:
Na miejscu zginęły trzy osoby, a trzy kolejne zmarły w szpitalu. Ponadto 18 osób zostało ciężko rannych, a 28 lekko rannych.