Wybieg, hamaki, platformy do wspinania, baseny i kocie place zabaw – to wszystko czeka na tygrysy w specjalistycznym azylu holenderskiej organizacji „Adwokaci Zwierząt”. – Działa ona już ponad 40 lat i wyspecjalizowała się w pomocy przemycanym kotom i zwierzętom naczelnym – tłumaczy Chodyła. W Hiszpanii organizacja stworzyła dla zwierząt prawdziwy raj. – To lecznica, sanatorium, centrum rehabilitacyjne i spa w jednym – zachwala Chodyła.
A tygrysy, które właśnie tam trafiły z Polski, najbardziej potrzebują teraz ukojenia nerwów. - Muszą odwrócić swoją uwagę od tego, co przeszły. Muszą zacząć się bawić – tłumaczy Chodyła. I w Primadomus właśnie tak będzie. Koty dostaną tam w pakiecie wszystko: zabawy, najlepsze jedzenie i zwierzęcych behawiorystów, którzy wiedzą, jak wyciągnąć tygrysy z traumy, jaką przeszły.
Przypomnijmy, że dziesięć tygrysów było przewożonych z Włoch do Rosji, ale upakowane w ciasnych skrzyniach utknęły w ciężarówce na granicy polsko-białoruskiej. Przez fatalne warunki, w których podróżowały, jedno zwierzę padło.