Serwisant ukradł z bankomatu 200 tys. złotych? Złodziej z Poznania uciekł do Warszawy, a w końcu został zatrzymany we Wrocławiu. Zanim jednak to nastąpiło, to mężczyzna… wydał już większość skradzionych pieniędzy. Pod latarnią najciemniej – jak głosi porzekadło. I jest w tym trochę racji, bo w tym przypadku – jak podaje policja – chciwym złodziejem miał okazać się pracownik firmy ochroniarskiej. Teraz grozi mu kara 10 lat więzienia.
Mężczyzna następnego dnia zwolnił się z pracy i uciekł do Wrocławia – informuje Polska Agencja Prasowa. Złodziej został zatrzymany, ale większość pieniędzy zdążył już wydać, m.in. kupując samochód. Tłumaczył się… problemami finansowymi.
Zobacz też: Ostrzeszów: 41-latek znęcał się nad rodziną! Horror trwał kilka lat
Wszystko zaczęło się 28 października, kiedy poznańscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży ponad 200 tys. zł z bankomatu. Złodziej ukradł pieniądze z urządzenia tydzień przed powiadomieniem policji o sprawie. – Jak się okazało, jeden z pracowników firmy ochronno-konwojowej, który naprawiał wadliwą maszynę, uszkodził jej zabezpieczenia i ukradł gotówkę o określonych nominałach. Następnego dnia zwolnił się z pracy i uciekł. Nie było możliwości nawiązania z nim żadnego kontaktu – relacjonuje mł. asp. Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Funkcjonariusze kryminalni dzień po zgłoszeniu kradzieży wpadli na trop poszukiwanego mężczyzny. Sprawca wyjechał z Poznania do Warszawy, a następnie do Wrocławia – przekazuje PAP. W stolicy Dolnego Śląska poznańscy kryminalni zatrzymali mężczyznę w wynajmowanym przez niego mieszkaniu. – W trakcie przeszukania policjanci odzyskali gotówkę w kwocie blisko 90 tys. zł oraz zabezpieczyli pojazd marki Audi A5, który mężczyzna kupił za skradzione pieniądze – wskazała Mróz. Podkreśliła, że na kupno auta złodziej wydał 40 tys. zł. Pozostałe 70 tys. zł wydał w ciągu tygodnia poprzedzającego jego zatrzymanie.
Polecany artykuł:
Podejrzany przyznał się do kradzieży pieniędzy z bankomatu. Jak powiedział, miał problemy finansowe. 38-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Mężczyzna nie był wcześniej karany. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.