Wojna na Ukrainie się rozpoczęła. W czwartek w nocy wojska rosyjskie wkroczyły na teren Ukrainy. Trwa bombardowanie wielu miejscowości. Na zdjęciach, które można zobaczyć w internecie widać, że wielu Ukraińców zdecydowało się na opuszczenie swojego kraju. Radio Poznań informuje, że można zauważyć migrację także w drugą stronę. Część Ukraińców planuje wyjazd do swojego kraju. - Wyjeżdżam do domu, do Odessy, boję się, ale tam jest ziemia, żona, córka - przyznawali Ukraińcy, którzy wyjechali w czwartkowy poranek autobusem z Poznania do Chersonia na południu Ukrainy.
Czytaj też: Wojna na Ukrainie. Mocne słowa wiceprezydenta Poznania. Porównał rosyjską inwazję do 1939 roku!
Wielu jednak nie ma zamiaru wracać na teren Ukrainy, który jest ogarnięty wojną. - Ja nie jadę, tylko żonę odprawiam. Ja zostaję tutaj. Żona wyjeżdża, bo córka tam jest u teściowej, dlatego jedzie załatwiać dokumenty i może zabierać córkę do Polski - przyznał jeden z Ukraińców w rozmowie z Radiem Poznań.
W Poznaniu legalnie przebywa ponad 300 tysięcy obywateli Ukrainy. Należy się spodziewać, że w najbliższych dniach będzie ich coraz więcej.
Na czwartkowe popołudnie zapowiedziano protest przed Konsulatem Generalnym Federacji Rosyjskiej w Poznaniu. Jego celem jest pokazanie, że Ukraina jest państwem niepodległym, wolnym i demokratycznym, a wszyscy się solidaryzują z narodem ukraińskim. Zachowanie Rosji i Władimira Putina potępiły już władze Poznania: prezydent Jacek Jaśkowiak i wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
Od kilku dni prowadzimy na naszych łamach relację z wydarzeń na Ukrainie. Najnowsze informacje dotyczące wojny znajdziecie w naszej relacji na żywo.