Całe zdarzenie miało miejsce w sobotę (18 kwietnia). Około godz. 23:50 policjanci z Czarnkowa patrolowali ulice miasta i zauważyli osobowego fiata, za którego kierownicą przebywał im dobrze znany mężczyzna.
- Kierowca na widok policjantów, którzy dawali mu wyraźne sygnały do zatrzymania, próbował odjechać, lecz cofając uderzył w tył radiowozu. Tuż po kolizji mężczyzna porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci ruszyli za nim i po krótkim pościgu zatrzymali go - relacjonuje Karolina Górzna-Kustra z KPP w Czarnkowie.
Polecany artykuł:
27-latek był trzeźwy, ale na sumieniu miał coś innego, co nie umknęło uwadze mundurowych.
- Jego zachowanie, stan świadomości i sposób wymowy dały mundurowym podejrzenie, że prawdopodobnie jest pod wpływem narkotyków. Mężczyzna przyznał się policjantom, że chwilę przed zdarzeniem zażył substancję psychotropową. Już po chwili okazało się, że w jego aucie znajdują się woreczki z suszem roślinnym i białym proszkiem. Po przebadaniu okazało się, że to marihuana i amfetamina - dodaje Karolina Górzna-Kustra.
Policjanci postanowili przeszukać także jego miejsca zamieszkania, gdzie znaleźli kolejne porcje narkotyków. W sumie kryminalni zabezpieczyli ponad 45 gramów amfetaminy i 10 gramów marihuany.
27-latek już usłyszał zarzut posiadania nielegalnych środków, za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara do 3 lat więzienia. Ponadto jeśli badania krwi potwierdzą podejrzenia policjantów, wkrótce czeka go kolejny zarzut – prowadzenia pojazdu pod ich wpływem.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj