W lipcu system Poznańskiego Roweru Miejskiego rozrósł się do 61 stacji i blisko 700 rowerów. Pojawiły się też nowości - rowery z fotelikami dla dzieci oraz – w stacjach w pobliżu Jeziora Maltańskiego – rowerki dla najmłodszych. Dla posiadaczy biletów okresowych na karcie PEKA udostępniono promocyjną taryfę.
W efekcie znacząco wzrosła liczba osób, które korzystają z możliwości wypożyczania rowerów. Z danych operatora systemu wynika, że jest ich już blisko 60 tys. Rekord padł w sierpniu, gdy jednoślady wypożyczono aż 72 tys. razy.
Po rekordowym sierpniu liczba wypożyczeń gwałtownie spadła, co oczywiście wiąże się z pogodą, która jesienią nie zachęca do podróżowania rowerem. We wrześniu i październiku rowery miejskie wypożyczano po ponad 30 tys. razy, natomiast w listopadzie (do 23 dnia tego miesiąca) -zaledwie 15 tys. razy. W związku z tym zapadła decyzja, aby nie przedłużać sezonu – 30 listopada jest ostatnim dniem, w którym można jeszcze wypożyczyć rower miejski.
W przyszłym roku miasto zaplanowało kolejną rozbudowę systemu. Pojawi się w sumie aż 26 kolejnych stacji.
- 20 to stacje, które już wcześniej zaplanowano, kolejne 5 zostanie sfinansowanych, dzięki poczynionym oszczędnościom w naszym budżecie, a jedną sfinansuje jedna z rad osiedli – wyjaśnia w rozmowie z portalem ESKA INFO Poznań Bartosz Trzebiatowski, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.
Być może stacji będzie jeszcze więcej. W ramach systemu mogą bowiem powstawać tzw. stacje sponsorskie, których budowę może sfinansować prywatny podmiot. W październiku pierwsza taka stacja powstała przy sklepie Lidl na Jeżycach.