Tak naprawdę sezon grzewczy trwa cały rok, a to, czy kaloryfery w naszych mieszkaniach zrobią się ciepłe, zależy od zarządców nieruchomości administratorów wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, którzy w momencie, gdy na dworze robi się zimno, uruchamiają centralne ogrzewanie w budynkach. Oczywiście staje się tak najczęściej na wniosek samych mieszkańców, którzy zgłaszają administratorom, że warto już zacząć grzać. Regulują to także odpowiednie przepisy, a dokładniej rozporządzenie ministra infrastruktury, które określa właściwą temperaturę w pomieszczeniach. W budynkach mieszkalnych wynosi ona 20 stopni Celsjusza w pokojach oraz 24 stopnie Celsjusza w łazienkach.
W innej sytuacji są właściciele i lokatorzy mieszkań, które ogrzewane są indywidualnie, np. za pomocą pieców lub ogrzewania gazowego. To oni sami decydują o tym, kiedy należy włączyć ogrzewanie. Należy tutaj jednak pamiętać o zasadach bezpieczeństwa. Piec gazowy i instalacja muszą być w pełni sprawne i regularnie konserwowane, a pomieszczenia odpowiednio wentylowane. Wszystko po to, by uniknąć zatrucia tlenkiem węgla.
Warto także pamiętać, żeby w piecach węglowych palić wyłącznie drewnem i węglem. Palenie śmieci czy plastiku nie tylko powoduje zanieczyszczenie powietrza i może mieć negatywny wpływ na instalację kominową, ale także może skutkować surowymi karami.
>> Wielkopolska: Jakie imiona są najpopularniejsze w naszym województwie? Niektóre dziwią!
Zobacz TO WIDEO: