Kraków, Łódź, Gdańsk, Katowice, Gliwice - co łączy te miasta? Mają halę sportową na ponad 10 tys. miejsc. W Poznaniu od dawna mówi się o takim obiekcie, na którym można byłoby rozgrywać międzynarodowe imprezy sportowe, a także wielkie koncerty. Taki budynek w najbliższym czasie jednak nie powstanie.
Miasto ma inne plany. Nowa wielofunkcyjna hala powstanie, ale na ok. 2500 miejsc. - To zdecydowanie wystarczy dla zespołów grających w koszykówkę, siatkówkę czy piłkę ręczną - zapewnia Jędrzej Solarski, wiceprezydent Poznania. Jeśli obiekt okaże się za mały to drużyny będą mogły przenieść się do Areny, która w najbliższym czasie także będzie remontowana.
Nowy obiekt ma powstać przy Drodze Dębińskiej w miejscu obecnego budynku Warty Poznań. - To są budynki w złym stanie. Musimy zapewnić Warcie pomieszczenia klubowe na czas budowy - dodaje Solarski.
W budżecie na rok 2019 zabezpieczono już środki na sfinansowanie projektu budowy hali. Koszt całej inwestycji ma wynieść ok. 20-30 mln złotych.
Dlaczego taka mała?!
Najwięcej emocji wśród kibiców budzi liczba miejsc w nowej hali. W obiekcie na 2,5 tys. miejsc na pewno nie będą mogły odbywać się imprezy międzynarodowe. Hala będzie służyć wyłącznie poznańskim drużynom, które na co dzień grają w wielu salach na terenie miasta.
Obecnie poznańskie zespoły grają w halach POSiR-u czy CityZen. Te obiekty są wystarczające na obecny poziom tych ekip. Jeśli jednak siatkarki, koszykarze bądź piłkarki ręczne wywalczą awans do najwyższej klasy rozgrywkowej to może być problem. Rozwiązaniem ma być właśnie nowa hala sportowa na Łęgach Dębińskich.
Na razie nie jest znany termin budowy nowego obiektu.