Tereny, na których staną ule zaproponowało miasto. Wszystko to ramach nowego programu "Poznań dla pszczół".
- Celem tej inicjatywy jest stworzenie owadom zapylającym, jak najlepszych warunków bytowania. W Polsce występuje ponad 470 gatunków pszczół. Każda z nich przyczynia się do zapylania roślin, uczestnicząc w produkcji żywności. W naszym mieście prowadzimy akcję "Poznań dla pszczół" zakładając m.in. łąki kwietne, miododajne ogrody, posiadamy własne pasieki i miejski miód. W pielęgnacji zieleni miejskiej nie stosujemy szkodliwych pszczołom środków. Wiemy, jak ważna jest edukacja i odpowiedzialność wobec zjawiska ginięcia pszczół. Teraz działania na rzecz tych pożytecznych owadów zostaną poszerzone o kolejne obszary - wyjaśnia Katarzyna Kierzek-Koperska.
Miasto będzie współpracować z poznańskimi firmami, bo to właśnie one będą finansować pasieki. Niewykluczone, że miód który wyprodukują pszczoły będzie można kupić. Każdy słoik będzie opisany z podaną lokalizacją i nazwą pasieki. Dodajmy, pierwsze ule pojawią się na wiosnę.