Spalono fragmenty ciosów usuniętych jednemu ze słoni mieszkających w poznańskim zoo.

i

Autor: Zoo w Poznaniu Spalono fragmenty ciosów usuniętych jednemu ze słoni mieszkających w poznańskim zoo.

W poznańskim zoo spalono kość słoniową [WIDEO]

2016-08-15 13:35

W proteście przeciwko zabijaniu słoni afrykańskich dla ich ciosów, z której wyrabia się biżuterię i ozdoby, w poznańskim zoo uroczyście spalono 18 kg kości słoniowej.

Słonie afrykańskie są zabijane przez kłusowników nie dla mięsa, czy skóry, ale dla ciosów, czyli imponujących, wielkich zębów - siekaczy. Wyrabia się z nich głównie biżuterię. Od wielu lat handel tym surowcem jest zakazany podobnie jak innymi wyrobami ze zwierząt zagrożonych wyginięciem.

Walka z kłusownikami mordującymi słonie dla ciosów, sprzedawanych później na czarnym rynku, nie przynosi jednak spodziewanych rezultatów - każdego dnia z ich rąk ginie blisko 100 słoni. Aby zaprotestować przeciwko tym praktykom, na całym świecie w okolicach 12 sierpnia, kiedy przypada Dzień Słonia, organizuje się symboliczne palenie kości słoniowej przechwyconej z rąk przemytników.

W tym roku do akcji postanowiło przyłączyć się poznańskie zoo. Początkowo planowano spalić kość słoniową przechwyconą przez polskich celników, ale okazało się, że w naszym kraju jest to tak niewielka ilość, że służy do szkolenia pracowników służby celnej. Dlatego w niedzielę w poznańskim zoo spalono jedynie fragmenty ciosów Ninia, jednego ze słoni mieszkających w poznańskiej słoniarni, któremu musiano je usunąć jakiś czas temu z przyczyn medycznych.

- W sumie to 18 kilogramów, ale nie chcemy mówić, jaka jest wartość czarnorynkowa takiej ilości kości słoniowej, bo właśnie jej spaleniem chcemy pokazać, że dla nas jest ona bezwartościowa – wyjaśniała w rozmowie z ESKA INFO Poznań Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowy poznańskiego zoo.

W uroczystym podpaleniu stosu, na którym umieszczono kość słoniową, wziął udział aktor  Mateusz Damięcki zaangażowany w ochronę słoni afrykańskich.

Zobaczcie wideo z momentu spalenia kości:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają