We wtorek (24 maja) policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie mieszkającym w bloku przy ul. Nad Potokiem w Poznaniu. - Z informacji przekazanych policjantom wynikało, że od miesiąca nie wychodzi on z domu. Wcześniej miał leczyć się psychiatrycznie, miał też myśli samobójcze - mówi Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z Komisariatu Policji Poznań - Północ oraz inne służby ratunkowe. Kiedy budynek został zabezpieczony funkcjonariusze w towarzystwie członka rodziny weszli do mieszkania. - Mężczyzna, którego zastali w pokoju początkowo zachowywał się spokojnie. Kontakt z nim był jednak utrudniony. Nie odpowiadał na pytania oraz nie reagował na polecenia policjantów. Postanowiono żeby zbadali go ratownicy medyczni. Po wstępnym badaniu ratownicy uznali za konieczne przewieźć mężczyznę do szpitala - opowiada Mróz.
Dramat zaczął rozgrywać się chwilę później.
- W trakcie przygotowywania pacjenta do wyniesienia z mieszkania do karetki, nagle wyjął on spod poduszki rewolwer. Usiłował skierować go w kierunku policjantów oraz ratowników medycznych - przyznaje Mróz.
55-latek został natychmiast obezwładniony. Mundurowi odebrali mu broń i okazało się, że jest to broń czarnoprochowa. W trakcie przeszukania mieszkania oraz rozpoznania minersko pirotechnicznego przeprowadzonego przez policjantów zabezpieczono 12 sztuk broni różnych typów. - Głównie była to broń czarnoprochowa. Policjanci znaleźli także kilka egzemplarzy broni gazowej i sygnałowej. Ponadto zabezpieczono ok. 6,5 kg prochu strzelniczego - opowiada Mróz.
Polecany artykuł:
Policjanci prowadzą śledztwo pod nadzorem prokuratora. - Brana jest pod uwagę czynna napaść na funkcjonariuszy, nielegalne posiadania broni gazowej, amunicji oraz materiałów wybuchowych - wyjaśnia Mróz. Jak się okazało 55-latek już wcześniej był notowany za posiadanie broni bez zezwolenia.
Mężczyzna obecnie przebywa w szpitalu na obserwacji. Po wydaniu opinii lekarskiej dotyczącej jego stanu zdrowia, w uzgodnieniu z prokuratorem, zostaną podjęte dalsze kroki w tej sprawie.