TV
Pogoda
Wideo
Do zniszczenia auta doszło w noc sylwestrową. - Nie byłam na żadnej imprezie, o 1 w nocy już spałam, a rano o 9 obudziła mnie sąsiadka z informacją, że moje auto jest całe pomalowane - opowiada pani Magda. To, co zobaczyła, gdy wyszła przed blok, na parking, zmroziło ją, chociaż temperatury w ogóle nie były minusowe. Jej nowy volkswagen t.cross został wymalowany czerwoną farbą - od opon po dach. - Doznałam szoku, nie mam wrogów, nikomu się nie naraziłam, nikomu nic złego nie zrobiłam - mówi pani Magda. A jednak, to nie był przypadek, że to właśnie jej samochód tak wygląda. - Żadne inne auto nie oberwało, ktoś chciał najwyraźniej zniszczyć mój samochód - mówi kobieta.
W małym Wągrowcu huczy od plotek. - Niektórzy śmieją się, że to niezadowolony klient, który nie schudł, albo który ma efekt jojo mi to zrobił - mówi sama pani Magda, ale ona nie ma wątpliwości, że zrobił to ktoś celowo. - Jako dietetyk nie obiecuję, że można schudnąć w cudowny sposób, bez pracy, na suplementach. Może to się komuś nie podoba? - głośno myśli. Teraz sprawą jej samochodu zajmują się już wągrowieccy policjanci. - 5 lat temu też mi ktoś farbą zniszczył samochód, ale wtedy nie udało się odnaleźć sprawcy. Teraz mamy zabezpieczony monitoring. Mam nadzieję, że się uda - mówi pani Magda. Kobieta apeluje też o pomoc wszystkich, którzy widzieli coś podejrzanego przy ulicy Piaskowej w Wągrowcu w noc sylwestrową. - Mam nadzieję, że sprawca tego wandalizmu odpowie za to, co zrobił, a ja już się przestanę bać - mówi na koniec kobieta.
Podcasty
Playlisty tematyczne
