Weszła do kościoła w Kępnie i spaliła Biblię! Kobietę zatrzymał jeden z parafian
Z ołtarza zrzuciła też kwiaty i świecę. Udało się ją ująć dzięki czujnemu parafianinowi.
- Dziękujemy Panu, który skutecznie zareagował. Sprawca dzięki Świadkowi i monitoringowi kościelnemu bardzo sprawnie został ustalony przez Policję - poinformował proboszcz parafii pod wezwaniem Św. Marcina w Kępnie.
Jak poinformował Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie, 43-letnia kobieta podczas przesłuchania nie wyjaśniła powodów swojego zachowania. Postępowanie jest prowadzone w kierunku obrazy uczuć religijnych i innych osób przez znieważenie miejsca przeznaczonego do wykonywania obrzędów religijnych.
Incydent w Kępnie poruszył społeczność lokalną. Mieszkańcy wyrażają swoje oburzenie i smutek, podkreślając, że kościół to miejsce modlitwy i spokoju, które nie powinno być miejscem takich aktów wandalizmu. Na razie nie wiadomo, jakie konsekwencje prawne czekają kobietę, jednak według polskiego prawa za obrazę uczuć religijnych może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.