Wings for Life to charytatywny bieg rozgrywający się jednocześnie w 24 lokalizacjach na całym świecie. Jedyny, w którym nie ma założonego dystansu, każdy z uczestników pokonuje tyle, ile zdoła, zanim dogoni go "ruchoma meta" w postaci samochodu pościgowego.
Łącznie na całym świecie do udziału w tegorocznej edycji Wings for Life zgłosiło się 155 288 osób. Na starcie w Poznaniu, który już po raz czwarty jest jednym z gospodarzy tego wydarzenia, stanęło ponad 5,5 tys. osób.
W tym roku Poznań i okolice widzowie na całym świecie oglądali niemal do ostatnich minut imprezy. Dłużej niż zwycięzca biegu w naszym mieście Tomasz Walerowicz, który przebiegł prawie 85 km, pokonując swój ubiegłoroczny rekord o ponad 13 km, wytrwali na trasie tylko trzej inni zawodnicy.
- To wielka radość. Teraz chciałbym przede wszystkim wyściskać rodzinę, żonę, syna Bartka i moją dwumiesięczną córeczkę Zosię, której obiecałem ten puchar - mówił po biegu Tomasz Walerowicz. - Cieszę się, że mogłem ponownie wygrać w Poznaniu. Na pewno pomogła pogoda, była dużo lepsza niż przed rokiem, dzięki czemu i wynik jest znacznie lepszy – dodał.
Zobaczcie materiał wideo NOWA TV 24 GODZINY: