Wypadek pod Złotowem

i

Autor: KPP ZŁOTÓW Wypadek pod Złotowem

Wjechali do rowu i dachowali. Wszystko przez alkohol!

2020-04-28 14:10

Samochód, trzech nastolatków, prawo jazdy od czterech miesięcy i alkohol - to mieszanka wyjątkowo niebezpieczna. Na szczęście tym razem skończyło się na strachu i rozbitym aucie, ale od nieszczęścia było o krok. - Nocna eskapada z dwoma kolegami zakończyła się w przydrożnym rowie na dachu pojazdu. Po wywróceniu się auta na szczęście trójka nastolatków wysiadła o własnych siłach - mówi podkom. Maciej Forecki z policji w Złotowie. 18-letni kierowca auta był pijany. Teraz będzie się z tego tłumaczył przed sądem.

Był weekend, kilka minut pod drugiej w nocy, gdy na drodze wojewódzkiej nr 188 pomiędzy miejscowościami Krajenka-Skórka, auto z trzema osobami wylądowało w rowie na dachu. Na nocną wycieczkę wybrało się trzech kolegów, kierowca miał prawo jazdy od… czterech miesięcy.

Po dachowaniu auta na szczęście wyszli z niego o własnych siłach, bez większych obrażeń.

- Mundurowi bardzo szybko rozszyfrowali, który z 18-latków siedział za kierownicą pojazdu
i co mogło być przyczyną zdarzenia drogowego. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że miał on prawie półtora promila alkoholu w organizmie. Pod wpływem alkoholu znajdował się też jeden z pasażerów - mówi Forecki.

W kolizji na szczęście nikt nie ucierpiał, ale 18-latek usłyszy teraz zarzut kierowania na podwójnym gazie. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności, utrata na co najmniej trzy lata prawa jazdy, które uzyskał dopiero cztery miesiące temu oraz grzywna w wysokości co najmniej 5 tys. złotych.

Wypadek pod Złotowem

i

Autor: KPP ZŁOTÓW Wypadek pod Złotowem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki