W 2015 r. poznańscy policjanci odnotowali blisko cztery tysiące interwencji związanych z zakłócaniem ciszy nocnej. W tym roku do końca sierpnia tych interwencji już było jeszcze więcej. Do władz Poznania od dłuższego czasu docierają skargi od mieszkańców na zbyt głośne imprezy odbywające się zwłaszcza w ścisłym centrum miasta. Dlatego powstał projekt, który ma ułatwić walkę z osobami, które zakłócają ciszę nocną.
- Mieszkańcy miasta dzwonią do nas i chcą, abyśmy coś z tym problemem zrobili – przyznaje Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - Do tej pory zgłaszający zakłócanie spokoju musiał liczyć się z tym, że będzie musiał być w tej sprawie świadkiem, a nie jest to komfortowa sytuacja. Sięgnięcie po przepisy Prawa ochrony środowiska wychodzi naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, również radnych miasta (kwestię tę podnosił m.in. radny Michał Grześ) i daje policji oraz straży miejskiej skuteczny oręż w walce z takimi przypadkami. Organy tych służb nie będą potrzebowały już świadków, by nałożyć mandaty karne na osoby odpowiedzialne za naruszenie przepisów – dodaje.
Projekt uchwały przewiduje ograniczenie czasu funkcjonowania urządzeń nagłaśniających od poniedziałku do czwartku oraz w niedzielę od godz. 22.00 do godz. 6.00 następnego dnia, a w piątki, soboty i dni świąteczne od północy do godz. 6.00 następnego dnia, z wyjątkiem dni 31 grudnia i 1 stycznia. W przypadku, gdy po dniu świątecznym następuje dzień powszedni, ograniczenie obowiązuje od godziny 22.00 do godz. 6.00 następnego dnia.
- Zróżnicowanie dni oraz godzin ograniczających funkcjonowanie instalacji i urządzeń emitujących hałas uwzględnia kształtowanie właściwych relacji pomiędzy różnymi podmiotami społecznymi, funkcjonującymi w obszarze miasta - zarówno przedsiębiorcami prowadzącymi działalność gospodarczą, gośćmi spędzającymi czas wolny, jak i mieszkańcami - wyjaśnia Hieronim Węclewski, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Urzędu Miasta Poznania.
Przedstawiciele miasta zapewniają jednocześnie, że zadaniem uchwały nie jest ograniczanie działalności podmiotów funkcjonujących w obszarze miejskim z zachowaniem zasad poprawności i uczciwości w relacjach między różnymi uczestnikami życia społecznego.
- Nie chcemy wylewać dziecka z kąpielą. Chcemy, by Poznań był miastem tętniącym życiem. Nawet do białego rana. Zwracamy jednak uwagę na to, by każda głośna impreza była organizowana za zgodą właściciela czy wspólnoty mieszkaniowej, w starannie wytłumionych lokalach, z których dźwięk nie wydostaje się na zewnątrz - przekonuje Mariusz Wiśniewski.
Uchwała nie będzie również ograniczała wykorzystywania nagłośnienia przy imprezach organizowanych i współorganizowanych przez jednostki administracji publicznej, a także objętych Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Poznania.
- Tego typu imprezy mają charakter okazjonalny, a ich organizacja często odbywa się w miejscach, w których uciążliwość dla środowiska, a więc również życia mieszkańców, jest ograniczona - argumentuje Hieronim Węclewski i dodaje, że ustawowemu wyłączeniu z uchwały podlegają również uroczystości związane z kultem religijnym.
Ten wyjątek oznacza, że niezagrożone powinny być m.in. juwenalia, które przynajmniej w ostatnich latach odbywały się pod patronatem prezydenta Poznania.
O tym, czy uchwała zacznie obowiązywać, zdecydują radni. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć podczas sesji zaplanowanej na 18 października.
Mieszkańcy mogą do 30 września zgłaszać swoje uwagi w tej sprawie, pisząc na adres [email protected].
Reporterka Radia ESKA Ewa Stefanowicz spytała poznaniaków, jak oceniają ten pomysł. Posłuchajcie, co powiedzieli: