Ograniczenia w sposobie ogrzewania w Poznaniu. Władze miasta o zakazie palenia
Władze stolicy Wielkopolski przeanalizowały niekorzystne prognozy i wartości, które odnotowano 11 listopada na terenie Poznania. Chodzi o przekroczenie wartości 50 µg/m3 stężeń pyłów drobnych PM10. Mieszkańcy muszą się zmierzyć z ograniczeniami, związanymi z obecną sytuacją. - Lepiej unikać także dłuższej aktywności na powietrzu - czytamy w komunikacie, który obowiązuje we wtorek, 12 listopada.
12 listopada obowiązuje zakaz stosowania kominków opalanych drewnem, pieców kaflowych lub typu "koza" oraz kotłów węglowych niespełniających wymagań Ekoprojektu. Ograniczenia dotyczą osób posiadających drugie źródło ogrzewania z miejskiej sieci ciepłowniczej, gazowe, elektryczne lub inne spełniające wymagania Ekoprojektu - informuje poznański magistrat.
Władze Poznania o poważnym zagrożeniu. "Najbardziej narażone są dzieci"
W komunikacie, opublikowanym na głównej stronie grodu Przemysława czytamy, że podstawę do wprowadzenia ograniczenia stanowi tzw. uchwała antysmogowa, podjęta przez Sejmik Województwa Wielkopolskiego w grudniu 2017 r.
Władze Poznania dodają, że głównymi źródłami emisji pyłów drobnych PM10 w miastach jest spalanie paliw stałych (węgla i drewna). Bezpośredni wpływ na wysokie stężenia zanieczyszczeń powietrza mają warunki meteorologiczne, m.in. wyżowy układ baryczny, inwersja temperaturowa, niewielki wiatr lub jego brak. Utrzymujące się niekorzystne warunki meteorologiczne sprzyjają kumulowaniu się zanieczyszczeń. Przy takim przekroczeniu norm nawet pojedyncze ich źródło (np. kominek) znacznie pogarsza lokalnie jakość powietrza.
- Najbardziej narażone na skutki takiej sytuacji są dzieci, osoby starsze oraz przewlekle chore - alarmują urzędnicy. - Osoby, które widzą, że zakaz w ich najbliższej okolicy nie jest przestrzegany, powinny poinformować o tym straż miejską - numer telefonu 986 - apelują władze Poznania.