Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek w jednym z koszalińskich escape roomów. W pożarze zginęło pięć 15-latek, a jeden mężczyzna trafił w ciężkim stanie do szpitala.
Jeszcze tego samego dnia dokonano zatrzymania właściciela obiektu, o czym poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Wielkopolskiej Policji.
28-latek pochodzi z Wielkopolski, a śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura okręgowa w Koszalinie, która wspólnie z policjantami z Koszalina i Szczecina gromadzi materiał niezbędny do zbadania przyczyn tragedii.
Według prokuratury Miłosz S. był bezpośrednio odpowiedzialny za urządzenie pomieszczenia, w którym doszło do pożaru. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Od soboty kontrolowane są escape roomy na terenie całego kraju. W wielu z nich wykryto nieprawidłowości.