Jest to projekt „Bocian i My w Lasach” współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności, a prowadzony przez Leśny Zakład Doświadczalny SGGW w Rogowie i Komitet Ochrony Orłów. Jak informują opiekunowie projektu gniazdo na dębie jest zajmowane przez ptaki od wielu lat, ale niestety dąb jest zupełnie suchy. Ornitolodzy martwili się o lokum czarnych bocianów, bo gniazdo jest bardzo ciężkie, a poza tym jest na totalnie martwej gałęzi. Wiosną zeszłego roku zbudowano nawet sztuczną platformę na zdrowym dębie obok, ale ptaki wybrały… stare gniazdo. Kamerę umieszczona jest na sąsiedniej sośnie. Wszystko można oglądać na stronie internetowej Nadleśnictwa Sieraków.
Czytaj: Bocianie PIĘCIORACZKI są już w komplecie! Czy ptaki wykarmią młode w czasie suszy?
W gnieździe właśnie pojawiły się pisklaki. Na razie wykluły się trzy. Wszyscy czekają na czwartego malucha. - Karmione przez rodziców, pisklęta pozostaną w gnieździe przez około 60- 70 dni. Po tym czasie opuszczą gniazdo, ale przez kilka dni będą wracać na noc do gniazda - informują pracownicy Nadleśnictwa.
Polecany artykuł: