Do dziwnych zdarzeń w Adamowie (pow. wolsztyński) doszło w poniedziałek (30 listopada) około godz. 20:00.
- Kierujący fiatem doblo mężczyzna najechał na stojącego na chodniku peugeota 307. Wewnątrz zaparkowanego auta znajdowała się czteroosobowa rodzina z Nowych Tłok. Szczęśliwie żadna z osób nie doznała obrażeń zagrażających życiu - relacjonują policjanci z KPP Wolsztyn.
Kierowca fiata uciekł z miejsca zdarzenia w kierunku pobliskich pól. Tam zostawił pojazd oraz pasażera! Mundurowi wylegitymowali mężczyznę ustalając, że to 31-letni mieszkaniec Adamowa.
- Mężczyzna znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Po przewiezieniu go do KPP w Wolsztynie i zbadaniu alkotestem okazało się, że w jego organizmie znajduje się 4,28 promila alkoholu - dodają policjanci.
W tym samym czasie policjanci przeszukiwali pola w poszukiwaniu uciekiniera. Ze względu na mrok nie przyniosły one rezultatu.
- Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili też oględziny uszkodzonych pojazdów. W sprawie wszczęte zostało postepowanie w toku którego ustalane będą wszelkie okoliczności zdarzenia - opisują policjanci.