Do zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 czerwca na terenie ogrodów działkowych przy ul. Komorowskiej w Wolsztynie. Nieznany wówczas sprawca ukradł wózek dziecięcy oraz drobny sprzęt ogrodniczy. Pokrzywdzona kobieta zgłosiła to na policję, a straty wyceniła na tysiąc złotych!
- W sprawie wszczęte zostało postępowanie przygotowawcze w ramach którego mundurowi rozpoczęli poszukiwanie skradzionego mienia. Po kilku godzinach pokrzywdzona skontaktowała się z policjantami informując, że na jednej z działek zauważyła wózek, który bardzo przypomina jej własność - relacjonują mundurowi w Wolsztyna.
Funkcjonariusze udali się na wskazaną działkę, gdzie zabezpieczyli wózek, sprzęt ogrodniczy i zabawki, a następnie oddali wszystko pokrzywdzonej.
Czytaj też: Ależ prędkość! Z Kalisza do Warszawy w nieco ponad godzinę!
Zatrzymanym okazał się 59-letni wolsztynianin. Policjanci nie mogli go od razu przesłuchać, ponieważ był pijany. Miał blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To jednak nie zakończyło sprawy.
- Następnego dnia ustalono, że razem z nim zamieszkuje poznany przygodnie mężczyzna, którego w chwili zatrzymania nie było na miejscu. Mundurowi dysponując jego rysopisem zatrzymali go następnego ranka na terenie tych samych ogrodów działkowych. Podczas legitymowania ustalono, że to 56-letni mieszkaniec gminy Sława. Mężczyzna, podobnie jak jego kompan był pod wpływem alkoholu. W jego przypadku alkotest wykazał 1,07 promila - przekazują policjanci.
Obaj mężczyźni po wytrzeźwieniu zostali przesłuchani. Zarzut kradzieży usłyszał młodszy z nich. Grozi mu pozbawienie wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Polecany artykuł: