Polecany artykuł:
Mężczyzna trafił do szpitala w nocy z 7 na 8 października - zmarł w poniedziałek wieczorem. 40-latek miał powiedzieć rodzinie, że pobito go na ulicy Wrocławskiej, a pomocy udzielono mu dopiero po interwencji przypadkowego przechodnia.
- Policjanci z komisariatu Poznań Nowe Miasto zajmują się sprawą mężczyzny, który został znaleziony w nocy z 7 na 8 października w rejonie Ronda Śródka. Na ciele tego mężczyzny były widoczne obrażenia. Policjanci o całej sytuacji dowiedzieli się dopiero dwa dni później poinformowani przez szpital, do którego trafił ten człowiek. Policjanci wyjaśniają czy rany, które ten człowiek odniósł powstały na przykład w wyniku upadku na chodnik, czy też człowiek ten padł ofiarą przestępstwa. Jeżeli tak się stało będziemy wyjaśniali dokładnie wszystkie okoliczności - tłumaczy Maciej Święcichowski z Komendy Miejskiej policji w Poznaniu.
Póki co nie wiadomo, czy obrażenia powstały w wyniku upadku czy rzeczywiście doszło wcześniej do bójki na ulicy Wrocławskiej. Policjanci badają sprawę – przeglądają między innymi zapisy z kamer miejskiego monitoringu.