W ubiegły piątek (4 grudnia) na komendę we Wrześni przyszła 33-letnia kobieta, która zgłosiła, że została ofiarą przestępstwa. Z jej relacji wynikało, że 30 listopad w jednej z kamienic w centrum miasta doszło do ataku na nią.
- Napastnik kilkukrotnie uderzył zgłaszającą zaciśnięta ręką oraz kopał po ciele. Kobieta doznała obrażeń w postaci złamania kości nosa oraz powierzchniowych urazów skóry głowy. Dodatkowo, wtedy obecny partner, postanowił zniszczyć pokrzywdzonej dowód osobisty. Zrobił to poprzez jego spalenie - relacjonują policjanci z Wrześni.
Cztery dni później 33-latka ponownie spotkała swojego byłego partnera. W piątek (4 grudnia) około godz. 10:00 została okradziona z telefonu komórkowego o wartości 750 złotych.
- Po zebraniu zeznań 33-latki wrzesińscy policjanci przystąpili do ustalenia miejsca gdzie przebywa mężczyzna, który dokonał tych przestępstw - tłumaczą mundurowi.
Jeszcze tego samego dnia udało się zatrzymać 33-latka. Policjanci odzyskali skradziony telefon, a wszystkie materiały przekazali do prokuratury. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała, zniszczenia dokumentu oraz kradzieży rozbójniczej. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.