Do zdarzenia doszło w niedzielę (18 lipca) w godzinach nocnych. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że po rusztowaniu w kamienicy na ul. 28 Czerwca 1956 roku przechadza się nieznajomy mężczyzna. Mundurowi przyjechali na miejsce i szybko zauważyli podejrzanego. - Pobiegli za nim i już po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera - tłumaczy Marta Mróz z biura prasowego poznańskiej policji. Z relacji świadków i na podstawie ustaleń funkcjonariuszy okazało się, że poznaniak wszedł po rusztowaniu ustawionym przy remontowanej kamienicy na piętro budynku i pod nieobecność lokatorów włamał się do mieszkania, skąd zabrał laptopa z wyposażeniem. 28-latek okazał się rasowym złodziejem. Mundurowi w jego plecaku znaleźli telefon komórkowy, który również pochodził z przestępstwa. - Okazało się, że trzy dni wcześniej 28-latek odwiedził swojego znajomego na ogródkach działkowych w rejonie ulicy Warszawskiej w Poznaniu i tam ukradł mu sprzęt elektroniczny - mówi Mróz.
Polecany artykuł:
Śledczy z Wildy zajmujący się sprawą, jeszcze tego samego dnia postawili mężczyźnie dwa zarzuty dotyczące kradzieży i kradzieży w włamaniem. Za te czyny grozi mu do 10 lat więzienia. Kara może być wyższa, bowiem 28-latek popełniał przestępstwa w warunkach mulitirecydywy.
Polecany artykuł: