Tego jeszcze w Poznaniu, w ZOO, nie było. Jak poinformowali pracownicy poznańskiego ZOO w zimowy sen zapadły wszystkie niedźwiedzie. - Nawet te uratowane z Kijowa niedźwiedzie brunatne śpią! - informują.
W przeszłości nie zdarzyło się to nigdy. Mimo zimy, w poprzednich latach, niedźwiedzie były widywane na wybiegu. Tym razem goście ZOO muszą zadowolić się jedynie opowieściami o brunatnych mieszkańcach Ogrodu. Czy zatem to coś znaczy? - Michy są okrąglutkie, zacnie odkarmione i lulają głęboko. A my idziemy po chrust, szykujemy się na srogą zimę, głębokie śniegi, ekstremalne mrozy - nie straszymy, my tylko informujemy - dodają pracownicy Ogrodu Zoologicznego.
Jak się okazuje, nawet największy łasuch Baloo nie sięga po jedzenie! Poznańskie ZOO znane jest z tego, że nie jest to zwykły Ogród Zoologiczny. Zorganizowano tutaj azyl dla niedźwiedzi brunatnych ratowanych z niewoli, cyrków, a od czasów wojny w Ukrainie, również stamtąd. Na facebookowym profilu ZOO w Poznaniu roi się od komentarzy: „Widzimy się wiosną. Dobranoc”, „ależ misiom zazdroszczę tego spanka zimowego” czy „Super wiadomość, widać że mają dobre warunki i mogą żyć jak na wolności. Bardzo dziękuję za takie warunki. Odwiedzać Wasze ZOO to przyjemność. Dobrej zimy dla Niedźwiedzi”.
Niedźwiedzie zimują w gawrach, które często samodzielnie wykopują. Są to też wypróchniałe pnie drzew czy jaskinie. Zimowy sen niedźwiedzi spowalnia ich metabolizm i powoduje oszczędność energii. Sen może trwać nawet do 7 miesięcy.
Jak informują zoolodzy sen niedźwiedzi nie jest jednak głęboki, lecz bardziej przypomina ludzką drzemkę.