Wielokrotnie informowaliśmy o interwencjach ratowników medycznych, które kończyły się przykrymi zdarzeniami. Tym razem ponownie doszło do ataku na medyków, którzy w sobotę (26 sierpnia) zostali zaatakowani przez mężczyznę, któremu udzielali pomocy.
Ratownicy zostali wezwani do mężczyzny, który miał leżeć koło własnego domu w Siekierkach Wielkich (pow. poznański) z urazem głowy.
- Podczas wykonywania medycznych czynności ratunkowych u tego właśnie mężczyzny z niewiadomych przyczyn wyjął z torby siekierę i wymierzył w stronę medyków. Gdyby nie szybka reakcja ratowników medycznych mogłoby dojść do tragicznego w skutkach zdarzenia - relacjonują pracownicy Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.
Na miejsce wezwano policję, która aresztowała agresywnego i pijanego mężczyznę. Wszystko mogło skończyć się fatalnie. Ratownicy podkreślają, że w takich sytuacjach zdani są tylko na własne umiejętności samoobrony.