Kilka dni temu otrzymali wypowiedzenia umów o dzierżawę działek, na których prowadzą swoje stoiska. Urzędnicy tłumaczą swoją decyzję bezpieczeństwem osób odwiedzających cmentarze w okresie Wszystkich Świętych. - W zeszłym roku odbyła się kontrola Policji, z której wynika, że osoby wchodzące na teren cmentarza nie mieściły się na chodnikach. Za względu na to, że były one zastawione przez stragany osób tam handlujących- mówi Ziemowit Borowczak dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Handlarze z Junikowa mieli usunąć swoje stragany do końca sierpnia, natomiast z Miłostowa do końca roku. Póki co urzędnicy wstrzymali te decyzję. - Miasto Poznań podjęło decyzję o wstrzymaniu wypowiedzeń umów dzierżawy najemcom stoisk handlowych. Jutro zastępca prezydenta Poznania Bartosz Guss, spotka się z pracownikami Wydziału Gospodarki Komunalnej, Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, a także Spółki Targowiska, w celu znalezienia rozwiązania optymalnego z punktu widzenia bezpieczeństwa, jednocześnie uwzględniając oczekiwania oraz potrzeby kupców - mówi rzeczniczka prezydenta Joanna Żabierek.
Osoby handlujące przy cmentarzach nie chcą ustąpić i czują się potraktowani jak przedmiot. - Jesteśmy w stanie pomniejszyć swoje pawilony i cofnąć je o 4 metry, abyśmy mogli zostać na swoich działkach. Jesteśmy oburzeni, bo czujemy się potraktowani jak przedmiot, a nie jak podmiot, który dzierżawi tereny od miasta. Jest nam bardzo przykro, że taka sytuacja ma miejsca, ale na pewno będziemy walczyli o swoje- mówi Joanna Włodarczak z cmentarza na Miłostowie.
W przyszłym tygodniu urzędnicy mają spotkać się z handlarzami z Junikowa i Miłostowa. Urzędnicy póki co wstrzymali decyzję o wypowiedzeniu umów.