Do wypadku doszło 16 lipca 2021 roku. Krystian G. po amfetaminie wsiadł za kierownicę swojego auta i wcisnął gaz do dechy. Skończyło się niestety tragicznie. Mężczyzna potrącił 13-letnią Tosię, która prawidłowo przejeżdżała przez drogę na przejściu pieszo-rowerowym. Nastolatka wracała z wycieczki rowerowej. Do domu nigdy nie dojechała. Zmarła w szpitalu po kilku dniach od tragicznego wypadku. Krystian G., były policjant, spieszył się na trening MMA. Zdaniem biegłych pędził 129 km na godzinę. Mimo to prokuratura nie wnioskowała dla niego o areszt, a mężczyzna odpowiadał z wolnej stopy. Złożył wyjaśnienia, nie przyznał się do winy.
Zobacz: Nagła śmierć 34-letniej makijażystki gwiazd. Śledztwo prokuratury nabiera rozpędu!
Gdy latem 2023 r. Sąd Rejonowy w Lesznie wydał wyrok, skazując Krystiana G. na karę pięciu lat i trzech miesięcy więzienia, okazało się, że mężczyzna… zniknął. Tymczasem sąd drugiej instancji, w grudniu 2023 roku, podniósł mu wyrok na karę łączną siedmiu lat i trzech miesięcy więzienia. Wyrok nie był jednak egzekwowany, bo Krystian K. nadal się ukrywał. W końcu wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
- Policjanci z Leszna czynili starania, żeby jak najszybciej zatrzymać zbiega. Byli w stałym kontakcie z kolegami z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Poznaniu, którzy finalnie przejęli sprawę. Poznańscy „Łowcy Głów” zdobyli informacje, że Krystian G. ukrywał się na terenie Holandii. Za pośrednictwem Biura Międzynarodowej Współpracy Policji wiadomości te przekazali policjantom holenderskim - mówi Monika Żymełka z leszczyńskiej policji. Obecnie 33-latek przebywa w areszcie w Holandii. Wkrótce zapadną decyzje o przetransportowaniu go do Polski.