Tomasz J. zabił swoją żonę, znieważył jej zwłoki, a następnie doprowadził do wybuchu w kamienicy na poznańskim Dębcu! Takie zarzuty przedstawiła mężczyźnie dzisiaj prokuratura.
Do wybuchu doszło na początku marca w jednej z kamienic na Dębcu w Poznaniu. W godzinach porannych budynek, który mieści się na skrzyżowaniu ulic 28 czerwca i Czechosłowackiej wybuchł. W katastrofie zginęło pięć osób, a 21 zostało rannych. Jak się później okazało jedna z ofiar nie żyła już przed wybuchem. Była to kobieta. Jej zwłoki zostały okaleczone. Najbardziej prawdopodobnym sprawcą morderstwa był mąż kobiety. Po jej zabiciu miał doprowadzić do wybuchu, w którym sam też ucierpiał.
Po wybuchu przebywał w szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej. Jakiś czas temu lekarze go z niej wybudzili, jednak ze względu na opioidy, które były w jego organizmie nie można było go przesłuchać.
Wczoraj lekarze wydali zgodę na przesłuchanie, a dzisiaj postawiono mu zarzuty zabójstwa żony, znieważenia jej zwłok i doprowadzenia do wybuchu w kamienicy.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań.
>> Potężny wybuch na Dębcu: Już 5 osób nie żyje! Przed chwilą znaleziono kolejne ciało!