Ministerstwo Zdrowia poinformowało o śmierci 37-letniej pacjentki z Poznania. Kobieta trafiła do szpitala w Poznaniu w stanie ciężkim ze współistniejącymi chorobami. Z ustaleń "Super Expressu" wynika, że zmarła pracowała jako przedszkolanka. Pochodziła z gminy Mycielin (woj. wielkopolskiego).
- Z przykrością informujemy, że dziś rano w szpitalu jednoimiennym w Poznaniu zmarła 37-letnia kobieta, która trafiła do szpitala w stanie ciężkim ze współistniejącymi chorobami. Pacjentka została przetransportowana ze szpitala w Wolicy k. Kalisza. Czekamy na diagnozę lekarzy co do przyczyn śmierci - poinformował w rozmowie z epoznan.pl Tomasz Stube z urzędu wojewódzkiego.
Zgodnie z diagnozą lekarzy, powodem śmierci zmarłej 37-letniej pacjentki z Poznania było zakażenie koronawirusem i choroby, które pojawiły się w następstwie zakażenia (zapalenie płuc oraz infekcja bakteryjna). Tym samym liczba osób zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem wzrosła do 6.
Specjalistyczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy, z którego w piątek przewieziono 37-latkę, został zamknięty. 68 osób, w tym 54 pacjentów, przechodzi kwarantannę.