Sprawą zajmowali się dzielnicowi z Osiecznej. - Mężczyzna wywiózł samochodem psa, zapakowanego w worek z tworzywa sztucznego kilka kilometrów od domu. Tam na polu wypuścił zwierzę i pozostawił na pastwę losu - relacjonują funkcjonariusze.
Do tego czynu dopuścił się 51-latek z gminy Osieczna, a funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna miał psa w swoim gospodarstwie domowym od 4 lat. Dlaczego porzucił zwierzę? - Podejrzany wyjaśnił policjantom, że psa tego posiadał od szczeniaka, ale w ostatnim czasie pies denerwował go i robił mu szkody w gospodarstwie, dlatego postanowił się go pozbyć - opowiadają policjanci.
Do zatrzymania doszło 16 marca. Zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami. Dlatego też, śledczy ogłosili mężczyźnie tego typu zarzut. Grozi mu do 3 lat więzienia.