policja

i

Autor: pixabay.pl

"Zaparkował" auto, uszkodził budynek i uciekł. Nieproszony gość na posesji w Pniewach

2020-09-18 12:38

Niebezpieczne zdarzenie w Pniewach (woj. wielkopolskie). Kilka dni temu doszło tam do zdewastowania budynku, płotu i zaparkowanego samochodu. Za wszystkim stał 24-latek. Jak do tego doszło? Piszemy na se.pl.

W poniedziałek (14 września) około godz. 23:40 policjanci z Pniew otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Poznańskiej samochód wjechał na posesję i uderzył w pojazd zgłaszających.

- Na miejscu okazało się, iż kierujący samochodem marki Seat Leon wjechał na teren cudzej posesji, gdzie uderzył nie tylko w zaparkowany samochód. Zniszczeniu uległa też elewacja budynku, przyczepka samochodowa oraz rosnące na terenie posesji tuje - relacjonuje mł. asp. Sandra Chuda z KPP Szamotuły.

Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale... zostawił tam "zaparkowany" przez siebie samochód. Tak więc ustalenie kierowcy nie było trudne. Policjanci pojechali do domu podejrzanego i dotarli tam szybciej niż sam mężczyzna.

- Gdy 24-letni pniewianin dotarł do domu, przyznał funkcjonariuszom, że to on kierował seatem leonem. W chwili ujęcia miał 2 promile alkoholu w organizmie. Przeprowadzone badania stanu trzeźwości przesłane zostały do ekspertyzy, aby mieć pewność co do tego, czy kierujący samochodem znajdował się w stanie nietrzeźwości w chwili zdarzenia. W sprawie zabezpieczone zostały również inne materiały dowodowe - dodaje mł. asp. Chuda.

24-latkowi grozi do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów lub grzywna.

Ojciec z synem pobili policjantów w Pastuchowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki