Pijani kierowcy to plaga na polskich drogach. W niedzielę (19 stycznia) w Chobienicach (pow. wolsztyński) zatrzymano kolejnego amatora jazdy na podwójnym gazie.
Cała sytuacja rozegrała się około godz. 22:00. Jeden z kierowców zauważył, że fiatem seicento kieruje nietrzeźwa osoba. - Mężczyzna skutecznie zatrzymał i wyłączył silnik samochodu, którym jechał mieszkaniec Godziszewa. Policjanci wezwani na miejsce ustalili, że w organizmie nieodpowiedzialnego kierowcy znajdują się niemal trzy promile alkoholu. Mundurowi nie zatrzymali mu jednak prawa jazdy, bowiem jak się okazało mężczyzna utracił je kilka lat temu za jazdę pod wpływem alkoholu - relacjonują policjanci z Wolsztyna.
Zobacz: Tajemnicze odkrycie w Poznaniu. Postawiono ogrodzenie i zapewniono 24-godzinną ochronę [ZDJĘCIA]
Polecany artykuł:
Wszystkich zaskoczyły tłumaczenia pijanego kierowcy. - Sam kierujący nie przejawiał do tego ochoty i podziękował zgłaszającemu za to, że zainterweniował, dzięki czemu jego zdaniem nie doszło do tragedii - dodają policjanci.
Mężczyzna poniesie odpowiedzialność za swoje zachowanie. Przed sądem odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu oraz bez uprawnień do kierowania.
Polecany artykuł: