Widok pięknego, drogiego i luksusowego samochodu smuci nie tylko fanów motoryzacji. Tym razem mogło się skończyć o wiele gorzej niż tylko na rozbitych samochodach. Do wypadku doszło w okolicach Zbąszynka.
CZYTAJ: Rafał Trzaskowski ratował dziecko z wypadku! Wybory prezydenckie 2020
- Kierowca osobowego forda zaczął wyprzedzać samochód, a nie upewnił się, czy on sam nie jest już wyprzedzany - wyjaśnia mł. asp. Joanna Jerzewska z policji w Nowym Tomyślu. Na efekt nie trzeba było długo czekać, bo kierowca Lamborghini już był na wysokości forda. Auta zderzyły się bokiem! - Zarówno Ford, jak i sportowe Lamborghini rozbiły się na przydrożnych drzewach - mówi Jerzewska.
Kierowca skromniejszego auta został ukarany mandatem. Na szczęście nikomu nic się nie stało i nikt po wypadku nie trafił do szpitala.