Gdy poznali się na dworcu, nic jeszcze nie wskazywało na to, że finał tej historii będzie tak dramatyczny. 47-latka przyjechała do Tomasza B. do Środy Wlkp. z Poznania. Niestety w nocy z 5 na 6 grudnia ubiegłego roku doszło do potwornej zbrodni. Mężczyzna rzucił się na swoją znajomą i brutalnie ją zgwałcił. To był jednak dopiero początek festiwalu nienawiści i agresji. Mężczyzna, który już wcześniej miał konflikt z prawem, bo rok wcześniej wyszedł z więzienia za rozbój, skatował swoją znajomą, a jej do połowy rozebrane ciało przeciągnął ze swojego mieszkania przez ulicę do kontenera przy markecie. Wszystko nagrały kamery monitoringu, więc dotarcie do sprawcy nie było trudne.
40-latkowi prokuratura postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, w warunkach multirecydywy. Oznacza to, że grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd ze względu na drastyczne okoliczności zbrodni utajnił proces.