- To Poznań wywołał tę burzę i zmianę koncepcji zakładanej od 2009 roku. Wróciliśmy do tego starego projektu, który zakłada właśnie te dwa dodatkowe pasy ruchu. Moja ocena jest taka, że straciliśmy niepotrzebnie czas, energię i pieniądze potrzebne na ekspertyzy- tak po spotkaniu w starostwie powiatowym mówił wójt gminy Czerwonak Jacek Sommerfeld.
Poprzednia koncepcja, bardziej oszczędna, popierana przez miasto zakładała wybudowanie drogi z jednym pasem w każdą stronę:
- Jest mi trochę szkoda, że nie udało się przekonać władz i mieszkańców Czerwonaka. Skoro otrzymaliśmy jasną i wyraźną informację z ich strony, która jednak bardzo mocno opierała się na tym, że ten układ ma być układem dwujezdniowym. Stwierdziliśmy, że dalsze przeciąganie tego tematu nie jest wskazane- tłumaczył podjętą decyzję wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski.
Prace nad przebudową ulicy Gdyńskiej ruszą w przyszłym roku. Całość ma kosztować 30 milionów złotych, droga jednopasmowa kosztowałaby 8 milionów mniej.