Do przerażających scen na terenie Złotowa doszło w poniedziałek (30 listopada). Policjanci zostali wezwani na pilną interwencję dotyczącą napaści.
- Po przybyciu na miejsce policjanci zastali tam 41-letniego mężczyznę słaniającego się na nogach, który mocno krwawił. Jaku ustalili mundurowi mieszkaniec powiatu pilskiego idąc ulicą Norwida bez powodu został zaatakowany przez nieznanego mu mężczyznę. Sprawca kilkukrotnie uderzył 41-latka w głowę i oddalił się w nieznanym kierunku - relacjonują złotowcy policjanci.
41-latek trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy, a policjanci rozpoczęli poszukiwania agresora.
- Podczas patrolu w okolicy jednego z supermarketów zauważyli mężczyznę, który swoim ubiorem odpowiadał rysopisowi, który przekazał policjantom pokrzywdzony 41-latek. Funkcjonariusze błyskawicznie zatrzymali sprawcę napaści, którym okazał się być 30-letni mieszkaniec Piły - dodają mundurowi.
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, a następnego dnia policjanci z Wydziału Kryminalnego przedstawili mu zarzut uszkodzenia ciała.
- W trakcie przesłuchania mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania. Jak się okazało nie był to pierwszy konflikt z prawem mieszkańca Piły był już bowiem notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, za które odbył karę pozbawienia wolności - tłumaczą policjanci.
Sąd Rejonowy w Złotowie przychylił się do wniosku śledczych oraz prokuratury i zastosował wobec zatrzymanego trzymiesięczny areszt. 30-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia.