Według relacji przekazanej przez biuro prasowe policji z Złotowie, policjanci ustalili, że 36-letni mieszkaniec powiatu może mieć w domu narkotyki. Akcję zatrzymania podejrzanego rozpoczęli w środę 21 kwietnia. Mieli też wiedzieć, że są podsłuchiwani.
- Wykorzystali to jako atut, prowadząc rozmowy w taki sposób, że mieszkaniec powiatu złotowskiego, kompletnie nie spodziewał się ich wizyty - czytamy komunikat biura prasowego.
Wszystkie te przypuszczenia ostatecznie potwierdziły się podczas przeszukania. W jednym z pokoi było plastikowe opakowanie z białym proszkiem (po wstępnych badaniach potwierdzono, że to najpewniej amfetamina: ok. 80 gramów) i radiostacja - to przy jej pomocy podsłuchiwał policyjne częstotliwości.
Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Złotowie policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tej sprawy. Zabezpieczone środki psychotropowe trafiły do policyjnego depozytu, a w środę (21 kwietnia) 36-latek usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej.
Mieszkaniec Złotowa nie kwestionował swojej winy. Za posiadanie substancji psychotropowej i urządzenia do podsłuchiwania policyjnej korespondencji odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.