W ubiegły weekend policjanci ze Złotowa zostali wezwani przez kobietę do jednego z mieszkań na terenie osiedla bloków w Złotowie, gdzie miało dojść do pobicia mężczyzny. - Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali kobietę z dwójką małoletnich dzieci oraz zakrwawionego 44-letniego mężczyznę. Policjanci wezwali zespół ratownictwa medycznego oraz ustalili przebieg zdarzenia - podaje mł. asp. Damian Pachuc ze złotowskiej policji.
- Z relacji kobiety wynikało, że przyjechał do niej były mąż z ich pełnoletnim synem, którzy na klatce schodowej, wspólnie zaczęli bić i kopać partnera kobiety. Gdy ten przewrócił się, zaczęli kopać go po głowie. Skutkiem tego były liczne złamania szczęki oraz wybite zęby - dodaje.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ciała matki i syna znalezione na posesji w Wielkopolsce. Zginęli nagłą śmiercią
Mężczyźni po pobiciu ofiary, wybiegli z bloku, wsiedli do auta i uciekli w stronę miejscowości Piła. Niespełna kilkanaście minut później funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie zatrzymali uciekinierów, kilkanaście kilometrów za Złotowem.
Ojciec i syn, mieszkańcy powiatu złotowskiego, trafili do Policyjnego Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych. Z dalszych ustaleń wynikało również, że zatrzymany kilka dni wcześniej 45-latek, groził byłej żonie oraz jej partnerowi. Śledczy nie mieli wątpliwości, że mężczyzna oraz jego syn mogą być nieobliczalni.
ZOBACZ: Podpalił stodołę i dwa pola! 31-letni podpalacz pod Krotoszynem
Zatrzymani 45- i 19-latek zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty pobicia, uszkodzenia ciała oraz kierowania gróźb karalnych. Obaj zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im kara do 5 lat za kratkami.