Do zdarzenia doszło we wtorek (25 stycznia) chwilę przed północą. Na jedną ze stacji paliw w Złotowie podjechał kierowca fiata, zatankował paliwo za kwotę blisko 200 złotych i odjechał w stronę Piły. Mężczyzna oczywiście nie uregulował rachunku więc sprawa została zgłoszona na policję. - Kilkanaście kilometrów dalej policjanci z Komisariatu Policji w Krajence zatrzymali do kontroli opisany pojazd, którego kierowcą okazał się 28-letni mieszkaniec Bydgoszczy - relacjonuje mł. asp. Damian Pachuc ze złotowskiej policji.
Polecany artykuł:
W trakcie realizowanych czynności, policjanci ustalili, że tablice rejestracyjne które założone były w pojeździe przełożone zostały z innego samochodu. Podczas kontroli policjanci ujawnili jeszcze inne tablice rejestracyjne, które mogły być wykorzystane do kradzieży. To jednak nie wszystko. - Po sprawdzeniu kierowcy w policyjnych systemach okazało się, że jest on poszukiwany listem gończym - mówi mł. asp. Pachuc. Zatrzymany przyznał się do kradzieży paliwa. Mundurowi sprawdzają jeszcze czy mężczyzna nie dokonał innych kradzieży tą samą metodą.