Przypomnijmy, że kilka dni temu władz poznańskiego ogrodu zoologicznego ogłosiły, że chcą utworzyć wybieg dla zagrożonych wyginięciem panter śnieżnych. Takie plany nie spodobały się jednemu z radnych PiS-u. Zdaniem Michała Grzesia są to działania wpisane w strategię prezydenta Rosji, o czym doniósł prezydentowi Poznania w złożonej przez siebie interpelacji.
„Jak można się zorientować w innych doniesieniach medialnych, projekt panter kaukaskich vel lampartów perskich wymyślili stratedzy Putina w czasie przygotowań do Olimpiady w Soczi. Miał przekonać, że Rosja nie tylko niszczy okolice Soczi, ale dba o ich ochronę – napisał w interpelacji Grześ. – „Odnoszę wrażenie, że po raz kolejny miasto Poznań sfinansuje prywatne hobby Pani Zgrabczyńskiej [dyrektor zoo – przyp. redakcji], a nawet wesprze projekt Putina.”
Chociaż adresatem interpelacji jest prezydent Poznania, po tym, jak jej treść nagłośniły media, głos w tej sprawie zabrali także przedstawiciele zoo.
„Zwierzęta są APOLITYCZNE. Niszczymy je i ich środowiska bez opamiętania. Potrzeba ochrony, troski o ich naturalne środowiska i przetrwanie w nich powinna być miarą naszego człowieczeństwa. Dla wielu ludzi takie działania stają się pasją i misją życia. Ponad wszelkimi podziałami- politycznymi, rasowymi, światopoglądowymi czy ekonomicznymi. Marzy nam się odbudowanie populacji wielu gatunków zagrożonych wyginięciem i chcielibyśmy zobaczyć wolne lamparty perskie przemierzające Kaukaz... Dzięki naszej empatii i miłości do zwierząt może się to stać. Mamy nadzieję, że ludzie o mniejszych sercach i mniej godnych intencjach nie przeszkodzą nam w tym. Nie lubimy trolli, wolimy baśnie o dobrych smokach- to tak w odniesieniu do niektórych niesmacznych słów o wspieraniu projektem ochrony lampartów perskich czyichś działań politycznych” – napisano na facebookowej stronie zoo.