Przypomnijmy, rodzinny dramat rozpoczął się 34 lata temu w Radomiu. Był 25 maja 1986 roku. W szpitalu w Radomiu przy ul. Tochtermana pani Elżbieta w pełnej narkozie przez cesarskie cięcie urodziła dziecko. Zaraz po wybudzeniu z narkozy pani Elżbieta Zielińska mogła zobaczyć swoje nowo narodzone dziecko. Kobieta nie była w stanie nic zapamiętać. Dopiero po kilkunastu godzinach pielęgniarka przywiozła maluszka do karmienia. I właśnie wtedy dowiedziała się, że to chłopiec. Czas płynął, a Maciej bezustannie był niespokojny, ciągle płakał, nie chciał spać, jeść. Chłopiec stronił od domowników. Nigdy nie chciał przytulać się do rodziców. Już w gimnazjum zaczęły się problemy z wagarowaniem, paleniem papierosów, piciem alkoholu i narkotykami. Wszczynał awantury, zaczął kraść, wynosić z domu cenne rzeczy i sprzedawać. Trwało to aż do ukończenia 30 roku życia. Wtedy spakował się i opuścił dom. Wybrał życie na ulicy. W listopadzie 2016 w jednym z pustostanów w Radomiu wybuchł pożar. Ginie w nim dwóch mężczyzn. Ciało jednego z mich udało się zidentyfikować od razu. Szczątki drugiego było tak mocno zwęglone, więc zdecydowano się przeprowadzić testy DNA. Po testach okazało się, że państwo Zielińscy są genetycznie obcy dla zmarłego Macieja.
Całą historię rodzinnego dramatu przeczytasz TUTAJ
W sobotę, 1 sierpnia, na profilu „Zaginieni przed laty” pojawiła się bardzo dobra wiadomość, że znalazły się dwie osoby, które przekazały istotne informacje. Jedna z nich to pani Sylwia Koralewska z grupy „Adoptowani poszukujący - wspólnie odnajdziemy Twoja rodzinę” oraz anonimowa osoba.
„W tym przypadku wystarczyło tylko 5 dni, aby ustalić i skontaktować się z biologicznym synem Państwa Zielińskich. Po niespełna miesiącu próbki DNA od Państwa Zielińskich i "typowanym" biologicznym synem powędrowały do badań. W piątek 31.07.2020 poznaliśmy wynik - 100% ZGODNOŚCI GENETYCZNEJ! Teraz pozwólmy ochłonąć obu Rodzinom. Poukładać wszystkie sprawy, to 4 lata niepewności i starań, aby cokolwiek się dowiedzieć.
To dramat obu Rodzin- Biologicznych Rodziców zmarłego Macieja Zielińskiego oraz Państwa Zielińskich, którzy niebawem poznają swojego biologicznego syna. Nasza rola na tym się kończy. Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za każde udostępnienie, każdą wskazówkę, każdą wiadomość i chęć pomocy. Właśnie jestem po rozmowie z Panią Elą, prosiła przekazać ogromne podziękowania wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc. MOC INTERNETU JEST NIESAMOWITA!! – czytamy na profilu „Zaginieni przed laty”.
Polecany artykuł:
Podcasty
Playlisty tematyczne
