Przypomnijmy: brutalne pobicie ekspedientki Żabki z Radomia wstrząsnęło mieszkańcami całej Polski. 38-latek, który skatował kobietę na oczach jej syna, został zatrzymany we Francji. We wrześniu 2020 r. 38-latek wraz z dwoma innym napastnikami zaatakował kobietę i jej syna, kiedy odmówiła ona obsłużenia mężczyzn już po zamknięciu sklepu. Jeden z nich bił i kopał sklepową po głowie oraz rzucał w nią drewnianą paletą. Dwaj napastnicy zostali zatrzymani jeszcze następnego dnia, niedługo po tym przedstawiono im zarzut pobicia i aresztowano na 3 miesiące. 38-latek z Radomia mimo tego uciekł do Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został ujęty w nocy 17 kwietnia, po siedmiu miesiącach ukrywania się, podczas przekraczania granicy francusko-hiszpańskiej. 38-letni Michał K. usłyszał cztery zarzuty. Najpoważniejszy dotyczy usiłowania zabójstwa ekspedientki.
Proces w sprawie agresywnego mężczyzny właśnie ruszył. Na pierwszej rozprawie Michał K. nie przyznał się do usiłowania zabójstwa. Zapewnił, że nie zamierzał zabić kobiety. "Przyznał się natomiast do pobicia, wyraził skruchę i przeprosił pokrzywdzone osoby" - poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego Arkadiusz Guza.
Według śledczych, mężczyzna kopał swoją ofiarę w twarz, a następnie uderzył już leżącą na ziemi kobietę 25-kilogramową drewnianą paletą. Spowodował tym dotkliwe i liczne obrażenia kości twarzy, efektem czego była znaczna deformacja twarzy pokrzywdzonej i trwałe zeszpecenie - podała Polska Agencja Prasowa.
Biorąc pod uwagę brutalność ataku, prokurator uznał, że 38-latek, atakując kobietę w ten sposób, naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i usiłował dokonać jej zabójstwa. Ta zbrodnia zagrożona jest karą więzienia nie krótszą niż 8 lat, aż 25-letnią odsiadką oraz karą dożywotniego pozbawienia wolności. 38-latek został też oskarżony o pobicie wspólnie z innymi dwoma mężczyznami (ich proces toczy się osobno) syna sprzedawczyni i jego kolegi.
Polecany artykuł:
Jak podała Polska Agencja Prasowa, sprawcy zarzucono również myślne uszkodzenie mienia. Prokuratura poinformowała, że 38-latek rzucając paletą w drzwi sklepu, dokonał ich uszkodzenia, co spowodowało straty w wysokości ok. 600 zł. Dodatkowo ten sam agresywny mężczyzna nieco wcześniej spowodował zniszczenia w innym sklepie w Radomiu. Mężczyzna wszczął awanturę, rozbił regał z lustrami i stojące na półkach butelki z alkoholem. Niekontrolowana agresja 38-latka wiąże się z kolejnymi stratami finansowymi.