W nocy z soboty na niedzielę w pasiece przylegającej do Puszczy Kozienickiej ktoś wywrócił 24 ule. Zdaniem właściciela pasieki sprawca musiał być bardzo zdeterminowany, bo trzeba było przejść przez zaoraną działkę i iść od ula do ula, a następnie go przewrócić.
"Dziękuję Ci dobry człowieku. Dziękuję, że tak pożytecznie wykorzystałeś czas sobotniej nocy.
Dziękuję, że poświęciłeś go choć trochę i udało Ci się zajrzeć wieczorem do mojej pasieki. Dziękuję, że zrobiłeś w niej porządek bo ule stały jakoś nie tak prosto. Dziękuję, że prawdopodobnie unicestwiłeś 24 rodziny pszczele tj. jakieś 500 000 pszczół. Dzięki, bo uwielbiam takie niedziele!! Powiedz tylko chuliganie, zazdrośniku, szkudniku, co ci te pszczoły przeszkadzały?" - czytamy na Facebooku pasieki Miodemsłodzone.
W rozmowie z polsatnews.pl właściciel pasieki poinformował, że nie wie, kto mógł się tego dopuścić, ale prawdopodobnie był to jeden z okolicznych mieszkańców. Straty materialne wyniosły ok. 10 tys. zł. Właściciel pasieki uruchomił zbiórkę pieniędzy na zrzutka.pl.