W środę, 22 kwietnia, na ul. Limanowskiego oznakowany patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli trzyosiową wywrotkę z gruzem. Kierowca nie zabezpieczył przewożonego ładunku plandeką. Kontrolerzy postanowili również sprawdzić tonaż pojazdu. Samochód o dopuszczalnej masie całkowitej do 26 ton ważył prawie o tonę za dużo. O taką samą wartość przekroczony był również dozwolony nacisk podwójnej osi napędowej pojazdu. Dalsza kontrola ujawniła szereg poważnych nieprawidłowości.
Ponadto ważność ostatniego badania technicznego pojazdu upłynęła 9 września 2017 roku, a zainstalowany tachograf w ciężarówce nie został poddany okresowej legalizacji w terminie. Wiele zastrzeżeń budził także stan techniczny wywrotki. Inspektorzy stwierdzili m.in. nadmierne luzy w układzie zawieszenia, wycieki płynów eksploatacyjnych i nieszczelny układ wydechowy. Podczas tej kontroli kierowcę będącego zarazem przedsiębiorcą ukarano 150-złotowym mandatem. Za ujawnione nieprawidłowości toczyć się będą też postępowania administracyjne wobec przewoźnika. Przedsiębiorcy grozi w sumie 3 500 zł kary.
Brak plandeki na wywrotce przewożącej ziemię był również powodem kontroli ciężarówki zatrzymanej tego samego dnia na Alei Józefa Grzecznarowskiego. W tym przypadku inspektorzy skierowali pojazd na wagę. Trzyosiowy samochód ciężarowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 26 ton ważył z przewożonym ładunkiem 28,1 tony. Taki tonaż spowodował też przekroczenie dozwolonego nacisku podwójnej osi napędowej auta o 1,7 tony. Za przekroczenie ładowności pojazdu przewoźnikowi grozi 500 zł kary. Kontrola ITD zakończyła się wszczęciem odrębnego postępowania wyjaśniającego. Jeśli potwierdzi się, że zatrzymany transport nie spełniał warunków przewozu na potrzeby własne, to przedsiębiorcy grozić będzie kolejna kara w wysokości 12 tys. zł.
Podcasty
Playlisty tematyczne
