Z założenia ludzie dzwoniący pod 112 zgłaszają sytuacje, w których w grę wchodzi ludzkie zdrowie i życie. Ale nie zawsze. Bywa, że pytają na przykład o... zgubiony numer PIN. Operatorzy Centrów Powiadamiania Ratunkowego przyjmują różne zgłoszenia. Ich praca nie jest doceniana, jednak to właśnie oni są pierwszymi osobami, do których płyną zgłoszenia o pomoc.
- Najgorsze zgłoszenia to takie, gdzie jest ogromny stres, ludzie umierają lub gdzie uczestniczą w nich dzieci. Musimy być odporni na takie informacje - mówi nam jeden z radomskich operatorów.
Czasami zdarzą się sytuacje, w których ludzie dzwonią w nieuzasadnionych sprawach. Zajmują wtedy linię osobom, które potrzebują pomocy. Z jakimi najczęściej problemami telefonują?
- Bardzo często dzwonią dzieci, które bawią się telefonami. Ludzie dzwonią, aby zamówić pizzę, taksówkę albo zapytać się o wynik meczu. Mówię im wtedy, żeby nie robili sobie żartów, bo ktoś może potrzebować w tym czasie pomocy - mówi operator.
Polecany artykuł:
W dalszym ciągu większość zgłoszeń, to żarty lub nieuzasadnione prośby, jak ta o zgubiony PIN. W ubiegłym roku tego typu przypadków było aż 842 tysiące.