Przypomnijmy, mężczyzna ukradł karetkę ze szpitala w Grójcu w nocy z 15 na 16 lutego. Trafił tam po tym, jak wziął udział w bójce, a następnie zabrał kluczyki do pojazdu i odjechał. Przed godziną 6 rano doprowadził do wypadku, wjeżdżając samochodem do rowu. W szpitalu w Grójcu są na stałe tylko dwie karetki, a 31-latek zniszczył tę droższą z nich, wyposażoną w specjalistyczny sprzęt.
- Mężczyzna nie przyznał się do popełnionych czynów. Tłumaczył, że był pijany, nie potrafił wyjaśnić motywu swojego zachowania - informuje Beata Galas, rzeczniczka radomskiej prokuratury okręgowej.
Pierwsza rozprawa odbędzie się w październiku. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.
Polecany artykuł: