Koronawirus. Kierowca PKS z Grójca nie żyje, osierocił dwoje dzieci. "Był uśmiechnięty i pomocny"

- Na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Opieki Medycznej Radomskiego Szpitala Specjalistycznego zmarł pacjent zakażony koronawirusem - poinformowała Elżbieta Cieślak, rzecznik lecznicy. Został on przyjęty do szpitala jako pierwszy pacjent z potwierdzonym zakażeniem COVID-19. 43-letni mieszkaniec gminy Radzanów (pow. białobrzeski) przebywał początkowo na Oddziale Obserwacyjno-Zakaźnym, a następnie, ze względu na pogarszający się stan zdrowia, został przeniesiony na OIOM - dodała rzeczniczka placówki.

Jak ustalił korespondent Super Expressu, mężczyzna był kierowcą w PKS w Grójcu. Najczęściej obsługiwał trasę z Warszawy do Białobrzegów. W poprzednim tygodniu zgłosił się do lokalnej przychodni zdrowia, był przeziębiony, miał gorączkę i bardzo źle się czuł.

Gdy stan zdrowia nie poprawiał się, pojechał on do najbliższego oddziału zakaźnego, gdzie został poddany testom na koronawirusa i odesłany do domu. W poniedziałek karetka pogotowia przetransportowała go do szpitala w Radomiu. W środku tygodnia mężczyzna rozmawiał ze swoimi kolegami przez telefon.

W niedzielę poinformowano o śmierci mężczyzny. Jak przekonują mieszkańcy miejscowości, z której pochodził - był zawsze pogodny, uśmiechnięty, sympatyczny i pomocny.

W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym przebywa obecnie 10 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, 13 oczekuje w szpitalu na wyniki badań.

Posłuchaj dlaczego mycie włosów to także profilaktyka koronawirusa. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami