Nieprzerwanie od kilku dni pani Dominika szyje maseczki ochronne. Oczywiście w przerwie pomiędzy swoją codzienną pracą. Kobieta jak inni członkowie grupy Widzialna Ręka-Radom chciała pomóc. Pani Dominika sama przyznaje, że wpadła na pomysł, aby wykorzystać swoją pracownię krawiecką i tam szyć maseczki ochronne.
- To nie są maseczki medyczne, a zwykłe bawełniane. Można je nosić do godziny, potem trzeba je wyprać, a najlepiej wygotować. Są ludzie, którzy pomagają teraz w robieniu zakupów, w lekcjach, wychodzą z psami - to są bohaterowie. Ja pomyślałam, że mam materiały mam zasoby i od siebie mogę coś takiego zaproponować. Zainteresowanie mieszkańców maseczkami, które szyje jest ogromne, nawet takie, że sama musiałam wprowadzić selekcje najbardziej potrzebujących. Wzięłam pod uwagę przede wszystkim ludzi, którzy teraz pracują na pierwszym froncie - są to m.in. pracownicy szpitala na radomskim Józefowie, panie aptekarki - mówi pani Dominika.
Jak zapewnia pani Dominika produkcja maseczek ochronnych będzie kontynuowana.
CZYTAJ TAKŻE >>> TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
CZYTAJ TAKŻE >>> Jak można zarazić się koronawirusem z Chin?