"To jest ostrzeżenie dla was, bo nikt tego nie powie" - tak pisze na Ogłoszenia Spotted Grójec-Okolice kobieta, u której ojca wykryto koronawirusa. Relacjonuje ona, że narażone na zakażenie mogą być wszystkie osoby, które w ostatnim czasie przebywały na Oddziale Wewnętrznym szpitala w Grójcu lub miały kontakt z jego personelem. Jej ojca wypisano stamtąd do domu, a trzy godziny później mężczyzna zmarł. Próbki do wykonania testu na obecność koronawirusa zostały pobrane jeszcze, gdy był w placówce, a pozytywny wynik udało się potwierdzić dopiero po jego zgonie.
Jak informuje kobieta, w związku z domową kwarantanną nikt przez całą noc nie przyjechał potwierdzić śmierci denata, bo bał się zakażenia. "Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co przechodzimy! Ostrzegam was wszystkich!" - pisze córka mężczyzny.
Aktualizacja
Jak mówi w rozmowie z portalem Jablonka.info starosta grójecki Krzysztof Ambroziak, mężczyzna leczył się onkologicznie, a ze szpitala wypisał się na własne życzenie. Nie potwierdza jednak, że chory miał koronawirusa.